środa, 30 sierpnia 2017

Czerwone róże i złoto



Witajcie! :)


Dzisiaj w sesji brała udział tym razem siostra :)

Dzisiejsza stylizacja jest dowodem na to, że kolory na ubraniach także mogą wyglądać elegancko.
No więc czerwona, koronkowa sukienka w połączeniu z białym żakietem z różami sprawia,że całość nadaje się zarówno do biura jak i do szkoły, jeśli zamienimy wysokie szpilki na płaskie baleriny.







 Czarna torebka, z czerwonymi ustami i złotymi elementami, nadaje całości elegancji. Podobnie złote, migoczące buty na obcasie sprawiają, że nogi wydają się dłuższe :)

















niedziela, 27 sierpnia 2017

Wzorzysta spódnica + bralet

Mimo, że coraz bliżej do jesieni ja cały czas czuję lato. Wykorzystałam to, że pogoda pozwoliła na typowo letnią stylizację. Dlatego postanowiłam  połączyć wzorzystą, krótką spódnicę 😍 (uznałam ja jako główny element i do niego dobrałam resztę elementów). No więc założyłam do tego czarno-biały bralet, do tego niebieska marynarka, której kolor 'pożyczyłam' ze spódnicy. Czerwona torebka ożywia całość podobnie jak szpilki z różową podeszwą 😊



Zapraszam do oglądania 😘


A może macie jakieś propozycje na kolejne stylizacje? Chętnie zrealizuję Wasze pomysły 😮















poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Moje ulubione kosmetyki :)

1. Podkład Bourjous Healthy Mix

Zacznijmy od podkładu, bo w końcu to podstawa każdego makijażu 😉
Ja używam go w kolorze numer 54 '' Beige ". Jest podkładem rozświetlającym (jeśli dobrze pamiętam). Kupiłam go za około 60 złoty, cena dość wysoka, ale lećmy dalej i zobaczycie czy warto było kupić 😍



Wcześniej używałam podkładu rozświetlającego z Bell Hypoallergenic, ale zrezygnowałam z niego. ponieważ bardzo podkreślał moje suche skórki na nosie i czole. To nie dzieje się w przypadku Bourjous. Chociaż nie wiem czy to na pewno zasługa zmiany podkładu czy może to że wtedy gdy używałam tego z Bell miałam okropnie przesuszoną skórę właśnie w tych miejscach.


No więc tak przejdźmy do rzeczy. Podkłąd ten nie wysusza cery, nie jest zresztą matujący więc nie powinien tego robić i nie robi 💚( czyli wszystko gra). Na opakowaniu jest napisane, że zawiera witaminy C, E i B5. Gdy ma się go na twarzy nie jest w ogóle wyczuwalny, efektu maski nie tworzy. Jeśli chodzi o trwałość to wytrzymuje dłuuugo. Często gdy rano się malowałam i wracałam wieczorem wszystko było na miejscu. Sprawia to, że jest wart swojej ceny. Nie zauważyłam żeby wyskakiwały po nim krostki ani nic takiego, moja twarz ma wyjątkowe zdolności do pozwalania na pojawianie się tysięcy krostek 😀 Cóż by tu więcej napisać... 😛 Może zaprezentuję jak się podkłąd zachowuje na skórze. Niestety na twarzy mam także korektor pod oczami, puder i bronzer ale myślę że i tak będzie widać.



Niestety na czole wyskoczyła mi gigantyczna krostka (to nie wina podkładu 😏), niestety bardzo widoczna, a nie chciałam nakładać na nią kolejnej warstwy ani korektora.




2. Korektor w pisaku Essence Stay Natural 

 Niestety nie wiem w jakim jest odcieniu, ponieważ ta informacja starła się z opakowania. Gdy go kupowałam odcień wybierałam go na ' czuja ' 😋. No i powiem tak, używam go głównie pod oczy, na większe krostki nie, jak już wcześniej mówiłam to nie chcę nakładać kolejnych warstw na krostki. Używam go czasami na zaczerwienione miejsca, które przebijają przez podkłąd.




Pod oczami sprawuje się idealnie. Na niego nakładam duże ilości transparentnego pudru pod oczy, żeby korektor nie wchodził w zmarszczki mimiczne i ich tym samym nie podkreślał. Gdy go pierwszy raz nałożyłam strasznie podkreślił te zmarszczki i nie wyglądało to dobrze. Jeśli chodzi o cenę to chyba około 10 zł kosztował i dostępny jest w drogerii Natura.


3. Pudry transparentne


Używam dwóch pudrów. Jednego w kamieniu z Miss Sporty SoMatte (dostępny w Rossmanie) i drugiego sypkiego z Smart Girls Get More. Ten fioletowy mam znacznie dłużej, co widać po zużyciu no i po startych częściowo napisach. Natomiast ten w czarnym opakowaniu chyba od połowy lipca. Oba matują dobrze, są porównywalne w efekcie jaki dają.






Teraz chyba by trzeba było napisać o tym w jaki sposób ich używam. Bo każdego używam w inny sposób.

Zacznę od fioletowego. No więc jego używam gąbeczką na sucho na całej twarzy żeby ją zmatowić. I to w sumie jego jedyne zastosowanie :)

A jeśli chodzi o ten sypki to nakładam go pod oczy za pomocą beauty blendera z rossmana. Dzięki temu korektor pod oczami nie wchodzi w zmarszczki mimiczne i ich nie podkreśla. A druga ważna zaleta, dzięki temu korektor robi się bardzo lekki i praktycznie nie wyczuwalny (bardzo przyjemne uczucie pod oczami).


4. Bronzer, róż do policzków i rozświetlacz

Zacznę od bronzera. Używam tego ze Smart Girl Get More, nie jest on drogi, ok 10 zł i jest bardzo dobry jak na taka niska cenę :) bardzo pięknie pachnie, ale to nie jest najważniejsze. Ma piękny lekko brązowy odcień dzięki czemu idealnie podkreśla kości policzkowe, nie jest ani za jasny ani za ciemny. Moim zdaniem nadaje się i na lato i na zimę :)

Teraz róż do policzków. Niestety zdjęcia nie pokażę, ponieważ jest w opłakanym stanie. Wczoraj upadł i się połamał. Ale podam Wam link, żeby było wiadomo o jakim kosmetyku mowa. Jest bardzo przyjemny, ma bardzo mocny kolor przez co łatwo można przesądzić z ilością. Dobrze się rozciera i dzięki temu granice pomiędzy nim, a rozświetlaczem są ładnie rozmyte.

Przejdźmy do rozświetlacza. Mój ulubiony to Lovely Silver highligter. Ma piękny srebrny odcień i na słońcu wygląda prześlicznie. Idealnie odbija światło. Oprócz tradycyjnych miejsc używam go często w kącik oka.







Dalsza część moich ulubieńców już niedługo :)

wtorek, 15 sierpnia 2017

Pomarańcz i indyjskie słonie



Dziś miałam ochotę na ogromne, szerokie spodnie. I to one były głównym elementem tej stylizacji. Do nich dobierałam pozostałe rzeczy. Wszystko jest w podobnej bazie kolorystycznej, tak starałam się połączyć wszystko żeby nic się nie gryzło ze sobą. Czerwone szpileczki (juz kiedyś się pojawiły) nadają elegancji i stanowią urozmaicenie kolorów. Podobnie jak okulary. Niewielu odważyło by się ubrać tak nietypowe okulary 😛 Ja postanowiłam, że tak zrobię, w końcu, jak to mówią, do odważnych świat należy ! 💃 Gdy tylko zobaczyłam te kolorowe papużki tak mnie zauroczyły i zakupiłam je 💓 Myślę, że słów już wystarczy, nie mam jakoś dziś weny twórczej do pisania. Miłęgo oglądania 😊



 





wtorek, 8 sierpnia 2017

Koronka w okrasie srebra i złota

Dzisiejsza stylizacje budowałam w ten sposób, że najpierw wybrałam główny element, którym była
bordowa koszula z białą koronką. Gdy tylko zobaczyłam ją to wiedziałam, że muszę ją mieć. :)
Koronka dodaje 'tego czegoś koszuli'. Koszulę przewiązałam w talii złotym paskiem żeby nie było nudno, ale także dlatego aby uwidocznić talię-koszula jest sama w sobie luźna. Ja sama bardzo lubię paski różnego rodzaju :)










Do tego czarna spódnica tuba z wszytymi srebrnymi nitkami przed kolano sprawia, że cała stylizacja nadaje się np do biura :) Czarne buty można równie dobrze zamienić na jakieś kolorowe szpilki, ale ja postanowiłam uspokoić trochę mocny kolor koszuli. 😊 Wszystko zależy od tego gdzie się wybieramy 😏








A jeśli chodzi o biżuterię to zrezygnowałam z naszyjników, samą koronkę można uznać za biżuterię 😛.  Ale nie zrezygnowałam z całkowicie z biżuterii. To byłoby barbarzyństwo. Tak więc założyłam różowe kolczyki kwiatki i pierścionek w tych samych barwach. Dodatkowo paznokcie pomalowane na piękne złoto dodają szyku 💓

























Świąteczna musztarda